Moda na ślubnym kobiercu

Wraz z nadejściem wiosny do naszej skrzynki pocztowej nadeszły zaproszenia na ślub. Wiele znajomych oraz członków rodziny wybiera właśnie taką aurę na ten najpiękniejszy dzień swojego życia – pełne słońce, śpiewające ptaki, kwitnące kwiaty. Jednak oprócz tego co będzie otaczało Młodą Parę ważny jest również ich wygląd. W końcu nie codziennie zdarza się, by tyle osób spotykało się w jednym miejscu. W dodatku każdy dokłada największych starań by wypaść jak najlepiej. Jaka moda panuje aktualnie na ślubnym kobiercu? Coraz częściej zdarza się, że Panna Młoda jest pozbawiona welonu. W przeciągu kilku lat welon, z obowiązkowego dodatku ślubnego, stał się zbędnym detalem. Aktualnie chętniej wybierane są stroiki, które tylko inicjują „coś” białego na głowie. Tradycja jest więc zachowana, a głowa lżejsza. Kolejną nowością są suknie ślubne, które już nie suną po ziemi. Długość do połowy łydki zawitała do salonów i na dobre tam została. Co jeszcze się zmieniło? Oczywiście liczba gości. Wielkie, wiejskie wesela, na których balowało pół wsi, proboszcz i sołtys odeszły w niepamięć. Młodzi dużo bardziej wolą kameralne wesela do stu osób, najlepiej przy akompaniamencie DJ’a i najlepiej do północy. Nie jest to jednak sknerstwo, lecz zdrowy rozsądek. Młode osoby dopiero wkraczające w dorosłe życie i rozpoczynające nową drogę wolałyby mieć więcej pieniędzy w kieszeni „na start” niż równowartość tego w postaci drogiego alkoholu na stole weselnym. Przysłowie „zastaw się a postaw się” zostało już zapomniane.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here