Obecna polska kuchnia tak na prawdę nie ma nic wspólnego z tradycyjną. Mało osób wie, że jeszcze przed rozbiorami jeden z najbardziej powszechnych składników dań był w naszych granicach kompletnie nieznany. Mowa oczywiście o ziemniaku, który razem z pomidorami i wieloma innymi popularnymi warzywami i owocami przypłynął do nas z obu Ameryk.
Ziemniak tak umocnił się w naszej kulturze, że obecnie wiele gospodyń jest od nich uzależniona. Nie wiedzą bowiem co zamiast ziemniaków najlepiej nadawałoby się do schabowego lub kotleta mielonego i świeżej surówki z marchwi. W wielu domach jedynym substytutem ziemniaka jest ryż, ale przecież on także nie jest tutejszy, a jego uprawy w Europie są marginalne. Co zatem jedzono przed odkryciem ziemniaka?
Kasze. Wszelkiego rodzaju kasze były najbardziej popularnym składnikiem na polskich talerzach zarówno pośród chłopów i mieszczan jak i na tych złotych należących do władców. Bogate w białko i bardzo pożywne idealnie zaspakajały potrzeby ludności. Do tego dochodzi fakt, że uprawiane mogą być niemal wszędzie i nie wymagają specjalnych warunków jak chociażby ryż czy kukurydza, która też przywędrowała do nas zza oceanu. Łatwość dostępu kilkaset lat temu była bardzo ważna i choć pod tym względem nic się nie zmieniło to jednak ziemniak zdominował nasze stoły. Jedni tłumaczą to walorami smakowymi, a inni po prostu zakochali się w nim. Pamiętajmy jednak, że dobrze jest wzbogacać swoją dietę o różne smaki i dobrym pomysłem może być powrót do tej prawdziwie tradycyjnej polskiej kuchni.
